OGŁOSZENIA

Transport medyczny się powiódł! Pan JAN WRÓCIŁ do Polski!

Kilka dni temu pisaliśmy o historii pana Jana i jego żony. 20 stycznia małżeństwo poleciało na wycieczkę do Kenii. Miała to być podróż ich życia, zakończyła się ciężką walką o powrót do Polski ( więcej tutaj ). 

Bliscy pana Jana utworzyli zbiórkę. Do tej pory udało się zebrać ponad 255 tysięcy złotych.
 
Dzięki temu, że w ostatnich dniach stan mężczyzny zaczął się poprawiać, lekarze zezwolili na transport mężczyzny.  Determinacja rodziny Pana Jana umożliwiła zorganizowanie transportu. 
 
Synowa Pana Jana poinformowała w swoich mediach społecznościowych, że Pan Jan mimo komplikacji i napotkanych po drodze trudności jest już w Polsce i tutaj będzie kontynuował leczenie. 
 
Kochani, wiem, że się denerwujecie i pytacie. Samolot miał problemy techniczne, firma transportująca próbowała nas oszukać. Ale Tato już jest w powietrzu i niedługo ląduje w Warszawie. Dam Wam znać, jak tylko lekarz z Instytutu w Warszawie potwierdzi przyjęcie.
EDIT: samolot wylądował, czekamy na transport do szpitala.
EDIT2: Tato jest już w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc. Cieszymy się bardzo. 
Podzielimy się szczegółami historii, tylko wszystko musi się chwilę poukładać w głowie.
Dziękujemy Wam za wsparcie w każdej postaci. Budowało nas codziennie i dawało siły.
My również bardzo się cieszymy, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i do rodzinnego domu!