Jak wiadomo realizowanie inwestycji wymaga dopełnienia szeregu formalności, nakładu pracy wielu osób, a co najważniejsze najczęściej dużych sum pieniędzy.

Nowe inwestycje oczywiście cieszą oko i są efektem rozwoju miast i powiatów, natomiast czy ilość wykonanych inwestycji jest ważniejsza niż ich jakość i w kontynuacji dbałość o nie?

Prawdopodobnie takim tokiem rozumowania kieruje się wójt Bań Mazurskich i jego pracownicy.

Co jakiś czas na profilu wójta Bań Mazurskich i stronie gminy pojawiają się informacje o kolejnych nowych, planowanych lub już zrealizowanych inwestycjach.

Tak też było z inwestycją wiaty i placu w Kierzkach (gm. Banie Mazurskie). Teren zagospodarowano, początkowo oczywiście wszystko prezentowało się atrakcyjnie ale minął niedługi czas i nowa inwestycja stała się już starą i zapomnianą.

Zagospodarowany teren jest obecnie zaniedbany. Trawa dosięga już niemal wysokości ławek. Całość sprawia wrażenie opuszczonego miejsca.

Mieszkańcy Kierzek sami twierdzą, że miejsce prezentuje się poprawnie jedynie raz w roku, kiedy to włodarze przyjeżdżają sfotografować inwestycje w celu okazania podsumowania ilości przedsięwzięć rocznych.

Niestety realia pokazują, że nie jest to problem jedynie gminy Banie Mazurskie.

Z ideą „ilość, a nie jakość” mierzy się co druga gmina i powiat- również gmina Gołdap. Daleko nie szukając przykładem takiej inwestycji jest plac zabaw na zapleczu Placu Zwycięstwa 18, którego zapomniane oblicze pokazywaliśmy w zeszłym artykule.

Nowa, a już zapomniana inwestycja gminy Gołdap – „”Kto dba o utrzymanie w czystosci nowego parku?”

Może zatem warto zmienić to podejście i zacząć dbać o to co już powstało, aby nieustannie cieszyło oko i było przede wszystkim praktyczne, zamiast tworzyć coraz to nowsze inwestycje, pozostawione w następstwie „same sobie”.