Każdego roku w okresie wiosennym dochodzi do pożarów spowodowanych wypalaniem traw i nieużytków rolnych. Wzniecony pożar zagraża ludziom oraz zwierzętom!
1151- tyle razy interweniowali strażacy z całej Polski podczas minionego weekendu do pożarów traw i nieużytków rolnych. Straż Pożarna przypomina, że ten proceder jest surowo zabroniony. Podczas pożarów traw giną nie tylko rośliny, ale też małe zwierzęta.
Mimo tego wciąż wielu naszych rodaków stosuje ten proceder- szczególnie na wiosnę. Straż pożarna ma w tym czasie pełne ręce roboty.
Za wypalanie traw grozi grzywna w wysokości do 30 tys. złotych lub pozbawienie wolności.
Ogień zabija m.in.: jeże, zające, lisy, borsuki, kuny, nornice, badylarki, ryjówki, ale też żaby, ropuchy i jaszczurki. Na śmierć w płomieniach narażone są także ptaki, które zakładają gniazda na ziemi lub na niskich krzewach.
Konsekwencje wypalania traw mogą dotknąć także zwierzęta domowe, gdy znajdą się przez przypadek w zasięgu pożaru. W kleszcze ognia mogą dostać się także większe zwierzęta leśne- np. sarny czy dziki, które w dymie tracą orientację i ulegają zaczadzeniu.
Ogień jest żywiołem i nigdy nie możemy mieć pewności, że będziemy w stanie go opanować. Chwila nieuwagi, silniejszy podmuch wiatru czy ukształtowanie terenu mogą spowodować znacznie większy pożar. Ogień może być niebezpieczny również dla osób postronnych jak i tych, które go wzniecają. Bardzo często wypalane łąki znajdują się przy drogach.
Wówczas dym może poważnie ograniczać widoczność kierowcom, co stwarza dodatkowe zagrożenie. Za naruszenie przepisów grożą surowe sankcje, które reguluje między innymi art. 82 § 1, art. 82 § 4 kodeksu wykroczeń oraz art. 163 § 1 kodeksu karnego.