Jeszcze kilka lat temu wiele osób nie wiedziało o prozdrowotnych właściwościach czarnego bzu. Dziś robi furorę! Wspiera zdrowie wielu osób, jest składnikiem naturalnych leków oraz cennym surowcem w domowej kuchni.

Roślina jest znana i uznawana  już od wieków. Prasłowianie uznawali krzewy czarnego bzu za rośliny święte. Uważano, że czarny bez ma moce chroniące przed chorobami. Matki zanosiły chore dzieci pod krzewy i kładły je tam, w celu uzdrowienia. Ludzie kłaniali się przed krzewem, odnosili się do niego z szacunkiem i wierzyli, że nawet zniszczenie małej gałązki może grozić śmiercią.

Czas zatem odczarować tą złowrogą roślinę, która zarówno jest trucizną i lekarstwem.

Czarny bez jest rośliną pospolitą osiągającą 10 m wysokości. Charakteryzuje się białymi drobnymi kwiatami, o intensywnym zapachu. Kwestią gustu jest czy ich woń jest piękna czy jednak zbyt intensywna. Wiemy na pewno, że zawierają wiele substancji mających pozytywny wpływ na nasz organizm. Warto pamiętać, że nie można ich spożywać w stanie surowym. Młode liście, kora, świeże kwiaty oraz niedojrzałe owoce zawierają substancje wydzielające cyjanowodór, silną truciznę blokującą enzymy oddechowe. Nie musimy się obawiać spożywania tej rośliny, bo wystarczy poddać ją obróbce termicznej aby zniwelować substancje toksyczne.

Dziś nauka potwierdza cenne i unikalne składniki czarnego bzu. Możemy do nich zaliczyć:

• Oleje eteryczne
• Flawonoidy
• Flawonole
• Śluzy i garbniki
• Sterole
• Cholinę
• kwas kumarynowy, kwas kawowy, kwas ferulowy
• Witaminy i minerały: beta-karoten, witaminy A, B1, B2, B3, B6, C oraz fosfor, sód, magnes, wapń, potas
  
  

Czarny bez rośnie w okolicach domostw, na skrajach lasów, przy drogach. Jeśli chcemy zbierać go w celach leczniczych wybierajmy miejsca czyste ekologicznie, położone z dala od tras ruchu. Kwiaty, które są najbardziej wartościowe leczniczo, zbierajmy w suche i słoneczne dni, w pełni kwitnienia rośliny. Kwiaty jak i owoce czarnego bzu, należy przerabiać zaraz po zerwaniu. Do suszenia nie myjemy kwiatów.

Właściwości lecznicze kwiatów czarnego bzu:

• Działają napotnie i antywirusowo,
• działają wykrztuśnie i rozrzedzają katar,
• wzmacniają odporność organizmu,
• chronią i wzmacniają błony śluzowe dróg oddechowych,
• łagodzą stany zapalne skóry,
• przyspieszają przemianę materii,
• chronią i wzmacniają błony śluzowe dróg oddechowych,
• wzmacniają naczynia włosowate i stabilizują krwiobieg,
• działają moczopędnie,
• działają oczyszczająco i usuwają wolne rodniki,
• uśmierzają ból, w tym ból głowy,
• obniża ciśnienie krwi i zapobiega odkładaniu tłuszczu w organizmie

Kwiaty Czarnego bzu znajdziemy w zastosowaniach kulinarnych. Smażone w cieście naleśnikowym kwiaty, to wykwintny i wyrafinowany deser dostępny tylko przez kilka tygodni w roku, natomiast syrop z kwiatów czarnego bzu z dodatkiem wody staje się przepysznym napojem.

Syrop z kwiatów czarnego bzu:

Syrop ma smak niepowtarzalny, a zarazem obłędny. W ciepłe dni możemy go spożywać jako napój w formie lemoniady, a zimą dodajemy go do ciepłych herbat. Sporządzony syrop możemy spożywać, bez rozcieńczenia, przed snem jako lek wzmacniający i pomagający w wyleczeniu infekcji. Zachęcam do sporządzenia takiego syropu. Potrzebne nam będzie:

• 40 baldachów czarnego bzu
• 2 pomarańcze
• 5 cytryny
• 2 kg cukru
• 2 litry przegotowanej chłodnej wody
  
  

Kwiaty dokładnie oddzielamy od łodyżek (ja odcinam je nożyczkami). Cytryny i pomarańcze sparzamy wrzątkiem i kroimy na kawałki. Najwygodniej jest włożyć kwiaty czarnego bzu, pomarańcze, cytryny i cukier do miski i rozgnieść je rękoma, a następnie przełożyć do dużego słoja.

Pozostawiamy składniki na dwa dni, mieszamy przynajmniej dwa razy dziennie. Po tym czasie dolewamy dwa litry przegotowanej wody i ponownie zostawiamy na kolejne dwa dni. oczywiście nie zapominając o mieszaniu.

Po upływie  wskazanego czasu, zawartość słoja odciskamy i przecedzamy przez gazę. Syrop doprowadzamy do wrzenia i wrzący przelewamy do wyparzonych, szczelnie zamykanych butelek lub słoików. Słoiki stawiamy do góry dnem. Odwracamy je gdy będą już zimne. Jeżeli sporządzamy syrop do bezpośredniego spożycia, przechowujemy go przez kilka dni w lodówce.

Na zdrowie!!!