Wczorajsze oberwanie chmury przyniosło wiele negatywnych skutków. Jedną z ulic, która ucierpiała najbardziej jest ulica Kościuszki. Ulewa pozatapiała samochody, pozalewała garaże, piwnice oraz klatki okolicznych bloków.
Mieszkańcy mają ręce pełne roboty, a ponadto niektóre samochody zostały tak zalane, że wymagają napraw.
Zwrócili się z prośbą o pomoc, jak powiedział jeden ze świadków
” PWIK, przerzuca odpowiedzialność na Burmistrza, a ten z kolei na PWIK”.
Tomasz Luto zjawił się na miejscu, jak twierdzi jeden z obecnych tam mieszkańców
„w białych pantofelkach, a na pytania gdzie co i jak szybko się zmył”.
W zasadzie jedyna pomoc, jaką otrzymali to kilkanaście worków oraz piasek, do własnego użytku. Jak mówią obecni na miejscu ludzie
” tak po prostu, przywieźli, wywalili i pojechali” .
Mieszkańcy samodzielnie wypełniają worki piaskiem, nie wiedząc nawet dokładnie jak je układać, aby spełniały swoją funkcję w razie wystąpienia kolejnej ulewy.
Nie jest to pierwszy raz kiedy taka sytuacja ma miejsce, a organy właściwe do zajęcia się sprawą „przerzucają ją jeden od drugiego”. Mieszkańcy obawiają się, że w razie wystąpienia kolejnej ulewy znów będą zdani sami na siebie.
W całym tym natłoku żali mieszkańców ww. ulicy dało się również usłyszeć, że władze nie są w ogóle przygotowane na tego typu sytuacje, a jedyne czym się zajmują to pokazywanie się na imprezach”.