Sezon letni i wakacje to czas, kiedy chętnie wypoczywamy nad wodą. Jest ona zbawienna podczas upałów, ale potrafi być bardzo niebezpieczna. Zwłaszcza kiedy nie uważamy. Na kąpieliskach zrobiło się tłoczno, a o nasze bezpieczeństwo dbają ratownicy, którzy dziś (29 czerwca) obchodzą swoje święto.
Brawura i zła ocena umiejętności pływackich co roku doprowadzają do wielu tragedii. O to, by im zapobiec, codziennie dbają i apelują właśnie WOPR-owcy.
Podczas wakacji mają pełne ręce roboty. O 9:00 stawiają się na kąpieliskach. Ich dyżur trwa 9 godzin i w tym czasie są do pełnej dyspozycji wypoczywających. Nie mogą sobie pozwolić nawet na chwilę odpoczynku, bo nigdy nie wiedzą, kiedy ktoś będzie potrzebować ich pomocy. I tak przez 70 dni sezonu plażowego.
Jakie błędy wśród plażowiczów zauważają ratownicy?
Największy problem to niedostosowywanie się do zasad, ostrzeżeń i czerwonej flagi. Plagą jest też niestety alkohol oraz substancje psychoaktywne, które dodają odwagi bawiącym się nad wodą ludziom. Przecenienie umiejętności pływackich również jest częstym powodem utonięć.
To dopiero początek lata, a statystyki już są przerażające Od początku czerwca w całej Polsce utonęło 68 osób, w tym 14 tylko w ciągu ostatniego weekendu.
WOPR apeluje nie potrafimy pływać- nie wchodzimy do wody tam, gdzie nie czujemy gruntu pod nogami, nie skaczemy do wody rozgrzani i po alkoholu, kąpiemy się wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych.
Pamiętajmy, to właśnie dzięki ratownikom WOPR-u możemy czuć się bezpiecznie na plaży czy na basenie. Nieraz od ich pracy zależy nasze życie czy zdrowie.
Z okazji ich święta życzymy przede wszystkim spokojnego sezonu i satysfakcji z wykonywanej pracy! Niech wszystkie interwencje mają zawsze pozytywny finał, a wypoczywający nad wodą stosują się do poleceń.