W miniony weekend gołdapscy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego w miejscowości Przesławki w gminie Dubeninki. Jak się okazało, za kierownicą auta, które wypadło z drogi i dachowało, siedział 15-latek z powiatu suwalskiego. Nastolatek
wybrał się na przejażdżkę samochodem wujka, bez jego wiedzy i zgody. Sprawa trafi do sądu rodzinnego i nieletnich.
Do niecodziennej sytuacji doszło w miniony weekend na terenie powiatu gołdapskiego. W sobotę (09.10.21) kilka minut przed godz. 07:00 rano policjanci z gołdapskiej komendy zostali poinformowani, że w m. Przesławki w gminie Dubeninki w rowie na dachu leży samochód. Na miejscu funkcjonariusze zastali uszkodzone audi, jednak w pojeździe nikogo nie było.
Mundurowi sprawdzili auto w policyjnych systemach i już chwilę później dotarli do miejsca zamieszkania jego właściciela. Tam okazało się, że kierowcą audi był 15-latek z powiatu suwalskiego, który w nocy z piątku na sobotę bez wiedzy dorosłych wziął auto wujka i sam wybrał się na przejażdżkę po okolicznych miejscowościach. Podczas swojej nocnej „wycieczki” na trasie Przesławki-Redyki w wyniku niedostosowania prędkości nastolatek nie opanował auta, zjechał do przydrożnego rowu i dachował. Na szczęście, pomimo poważnych uszkodzeń samochodu, chłopak nie odniósł obrażeń. Małoletni został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, był trzeźwy. Teraz jego sprawą zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.
Wśród młodzieży panuje przekonanie, że prowadząc samochód bez prawa jazdy nie będą pociągnięci do odpowiedzialności, bo przecież nie mogą dostać punktów karnych. Takie przekonanie jest błędne. Przypominamy: Przepisy mówią jasno, że każdy kto prowadzi pojazd nie mając do tego uprawnień, podlega karze grzywny. W momencie gdy za kierownicą znajduje się nieletni to sprawa trafia do sądu rodzinnego.