Polski „Hogwart” doczeka się ukończenia?

Pojawia się w oficjalnych przewodnikach turystycznych, doczekał się swojej strony internetowej, a fani Harrego Pottera z całego świata przed pięcioma laty zbierali pieniądze na jego zakup, by móc rezydować w nim przez cały rok. Mowa oczywiście o zamku w Łapalicach, a raczej niedokończonej budowli, zagadce rodem z końca XX wieku, która do Łapalic rokrocznie ściąga rzesze turystów i miejscowych.
W 1983 r. Piotr Kazimierczak, snycerz i producent mebli, otrzymał pozwolenie na budowę domu jednorodzinnego z pracownią rzeźbiarską o powierzchni 170 m². Zamiast niego wzniósł znacznie większy budynek, o powierzchni 5 tys. m². Na początku lat 90. XX w. prace budowlane zostały przerwane z powodu problemów finansowych inwestora. Ponieważ budynek powstał niezgodnie z pozwoleniem na budowę, a inwestor nie wykonał dokumentacji zamiennej, w 2006 r. powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazał rozbiórkę budowli.
Jest to jedna z najbardziej znanych i najchętniej odwiedzanych atrakcji Kaszub, nadal jest to teren budowy, a wstęp za mury działki zakazany. Teraz wszystko może się zmienić. Rada Miejska w Kartuzach wyraziła zgodę na przystąpienie do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego dla Łapalic, rejonu, w którym zlokalizowany jest pałac. Jego przyjęcie da zielone światło właścicielowi do dokończenia inwestycji.
Komentarze