Jeże nie jedzą jabłek, nie piją mleka, a późną jesienią lepiej nie zostawiać im jedzenia. Z drugiej strony bardzo potrzebują naszej pomocy, by przetrwać do wiosny.

Początki jesieni z reguły są suche. Nie pada wtedy deszcz, a na ziemi brakuje kałuż. Wiele jeży umiera w tym okresie z odwodnienia. Niektóre w akcie desperacji próbują napić się z oczek wodnych, rzek lub jezior, wpadają do nich i toną.

Wodę dla jeża najlepiej wystawić w niewielkiej plastikowej lub metalowej miseczce. Powinna być na tyle niewielka, żeby kolczasty przyjaciel mógł się z niej napić. Nawet niewielka ilość mleka może doprowadzić jeża do ciężkiej biegunki i odwodnienia. Takie zwierzę umiera w straszliwych męczarniach.

Nie trzeba wiele, by jeż poczuł się w twoim ogrodzie jak w domu. Wystarczy zostawić w ogródku niewielką stertę gałązek i liści. Można też zainwestować w specjalny domek dla jeży.

Wbrew powszechnemu przekonaniu jeż nie jest szkodnikiem, a jego obecność w ogrodzie może nam pomóc. Jeże to mniej szkodników, komarów i przyjemniejsze wieczory na zewnątrz.

Jeże można dokarmiać wczesną jesienią, kiedy zbierają tkankę tłuszczową na zimę. Nie należy dawać im sałaty, jabłek albo śliwek. Jeże najbardziej lubią mięso. Odpowiednim pożywieniem jest kocia karma. Istotne jest to, aby jej kawałki nie były za duże.