Nieodłączny element jesiennej aury, jakim są liście w wielu miejscach zaczynają upominać się o uprzątnięcie. Sprzątanie liści to obowiązek zarówno osób prywatnych jak i miasta. Za jego niedopełnienie grożą wysokie mandaty.

Liście, które zalegają na chodnikach lub na pasie zieleni przy posesjach prywatnych zobowiązani są usuwać właściciele posesji co reguluje ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Co ważne, jeśli na chodniku dopuszczony jest płatny postój albo parkowanie pojazdów samochodowych zasada ta nie obowiązuje.

W przypadku, gdy właściciele prywatnych posesji nie stosują się do obowiązku usunięcia zalegających liści, mogą ponieść konsekwencje pieniężne. Straż Miejska może w takim wypadku wręczyć mandat w wysokości nawet do 500 złotych, ale to nie jest najbardziej bolesny skutek niepodporządkowania się prawu.

Bardzo często, liście zalegające na chodnikach w połączeniu z jesienną pogodą, czyli deszczami i przymrozkami stają się bardzo niebezpieczne dla spacerowiczów. Nierzadko dochodzi do wypadków, a w takim przypadku to właściciela nieruchomości obciąża odpowiedzialność cywilna za skutki wypadków spowodowanych brakiem dbałości o chodnik.

Jeśli zatem osoba poślizgnęła się i złamała nogę w wyniku nieuprzątnięcia przez nas chodnika, skutki zdarzenia będą bardzo dotkliwe dla właściciela posesji. Ofiara takiego wypadku może zażądać od właściciela zwrotu wszelkich wydatków na leczenie, zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, renty w razie utraty zdrowia lub kalectwa i pokrycia innych strat do czego zalicza się n.p. niezdolność do pracy w wyniku czego osoba poszkodowana traci zdolność do zarobku.